Rowerowy ,,trip"

     Sezon rowerowy uznajemy z Adrianą za otwarty:) Korzystając z pogody wybrałyśmy się dziś na wycieczkę moim jednośladem:) Już nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie wyciągnę go z komórki i wyruszę na żorskie ścieżki rowerowe ( a mamy ich tutaj sporo). Jako , że Ada jest jeszcze za mała by sama podróżować na własnym rowerku, zakupiłam dla niej krzesełko na swój rower. Wybrałam siedzonko z firmy Hamax, jest rewelacyjne pod względem bezpieczeństwa a także bardzo wygodne dla dziecka, które odczuwa komfort podczas jazdy, nie męczy się siedząc na nim i może spokojnie podziwiać świat z perspektywy pasażera.
      
    Przejażdżka rowerem jest jedną z aktywności fizycznej, którą bardzo lubię. Godzinka spokojnej jazdy pozwala nam spalić około 500 kalorii. I to bez większego wysiłku! Czy może być przyjemniejszy sposób na utrzymanie szczupłej sylwetki??:) Możemy się także nieźle odprężyć i wyciszyć;) a nam Mamom szczególnie to ostatnie czasem się przyda:) Jest to odpowiedni rodzaj ruchu niemal dla każdego!

Życzymy Wam dużo aktywności, która daje maximum przyjemności!!!!


 Mama: 
Bandamka: handmade
Koszula: Pull & bear
Spodnie: Orsay


   Ada:
  Czapa i komin: handmade
  Kurteczka: 5-10-15
  Dres: Lupilu





Komentarze

Popularne posty